Uwaga! Wpis pochodzi sprzed wielu lat, kiedy na moim osiedlu zdarzały się tego typu kradzieże. Od dawna nie słyszałem o takim przypadku w okolicy, jednak wpis zostawiam jako ciekawy materiał archiwalny.
Jakiś czas temu pisałem, że sposobem na ochronę kołpaków przed kradzieżą, jest rezygnacja z nich i zamontowanie alufelg.
Wszystko pięknie - jeden problem z głowy - ale jak teraz zabezpieczyć przed kradzieżą nasze nowo nabyte alusy?! Jeśli spodobają się one złodziejowi - rano zastaniemy samochód na cegłach.
Śruby zabezpieczające
Najprostszy sposób to zastąpienie specjalnych śrub takim wynalazkiem jak specjalne nakrętki zabezpieczające do alufelg.
Ale uwaga, złodzieje alufelg także często mają zestaw najpopularniejszych alternatywnych nakrętek i kluczy! Aby utrudnić im pracę należy zatem zakupić minimum dwa niezależne, różne od siebie zestawy śrub i użyć je naprzemiennie.
Personalizacja
Niestety nie próbowałem personalizacji alufelg, tak jak to opisałem w poście o kołpakach. Teoretycznie jednak powinno być możliwe wygrawerowanie np. naszego numeru rejestracyjnego na alufeldze, o ile nie uszkodzi to jej struktury. Natomiast jak najbardziej można oznaczyć je niewidzialnym lakierem UV. Kradzieży to nie zapobiegnie, ale w razie rozpracowania przez policję kolejnej lokalnej dziupli - jest szansa na odzyskanie skradzionych alufelg. (To się autentycznie czasem zdarza - znajomy odzyskał tak skradzione plastiki!)
Dodatkowe koszta
Alufelgi są bardzo estetyczne, po zabezpieczeniu trochę trudniejsze w kradzieży niż klasyczne kołpaki, ale są znacznie droższe! Droższa jest też bardzo często wymiana opon i wyważanie naszych alusów. Niestety nie ma nic za darmo.
Życzę powodzenia w ochronie Waszych aut!